czwartek, 1 sierpnia 2013

Wbieganie przez ciasna brame....

Rafal : Dzien po zakonczeniu SDM 2013 na ulicach Rio de Janeiro nie widac bylo juz ludzi ze wszystkich narodow i jezykow. My z Ola wyprawilismy sie dzisiaj na Corcovado. Szlismy w obie strony pieszo (i to nie tylko z powodow oszczednosciowych), przedzieralismy sie przez Mata Atlantica. Po drodze nawet spotkalismy malpki i 3 Francuzow. Wszyscy inni turysci pojechali busikami. Po drodze (ktora mijala mi bardzo szybko dzieki zawrotnemu tempu wspinaczki) przyszly mi do glowy slowa Jezusa o ciasnej bramie. My wybralismy we dwojke droge przez las, po ktorej bylismy umeczeni i ubrudzeni. Inni, ktorzy z roznych powodow zaplacili za busa, nie zobaczyli malpek, uroczych wodospadzikow. Cos za cos. A w wytrwaniu w drodze (nie czulem sie zupelnie zdrowy tego dnia) pomagal mi bl. Frassati, ktory lubil chodzic po gorach i mowil - Verso l´alto, tzn. zawsze w gore.

 P.S. Na choroby gornych drog oddechowych polecam szybki spacerek w dwie strony po Corcovado - pomaga :D
Oto ostatnie sekundy podejscia :


 (prosze o wyrozumialosc dla mojego slabego telefonu....)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz