środa, 3 lipca 2013

4 dni w podróży

Kochani!!

Wyruszyliśmy z naszego kraju w nieznane. To, co nas spotka chcemy przyjąć z pokorą, wdzięcznością
i radością, chcemy ofiarować to w intencji wszystkich ludzi, którzy nie mogą tu być, ale pragną duchowo uczestniczyć w Światowych Dniach Młodzieży, czyli za Was, którzy to czytacie :D
Dotarliśmy po 4 dniach na walizkach (plus jeden dzień odcięci od naszych bagaży w Madrycie, bo leciały bezpośrednio do Rio ;) Mieliśmy wiele przygód po drodze, i postaramy się je jeszcze opisać. Dziś jesteśmy w miejscowości Aguia Branca ( po portugalsku: Orzeł Biały), gdzie zostaliśmy przyjęci z wielką miłością przez naszych brazylijskich gospodarzy, pan Luis jest naszym aniołem stróżem i zapoznaje nas stopniowo z kulturą tego kraju. Dziś jesteśmy właśnie w ośrodku dla niepełnosprawnych umysłowo, to niesamowite, jak te dzieci i osoby dorosłe wspaniale mogą się tutaj rozwijać w atmosferze akceptacji i miłości. Nauczyli nas nawet brazylisjkiej zabawy :)

Wkrótce prześlemy zdjęcia :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz